24.4.16

Pompowanie balonika

Zbliżają się Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. Prawdziwa uczta dla fanów tego sportu, impreza, której świadkami jesteśmy tylko raz na 4 lata. Wielu piłkarzy nie ma więcej niż 2 czy 3 szanse, by zawiesić na swojej szyi medale za zwycięstwo w tych rozgrywkach. Ostatnie dwie imprezy wygrali Hiszpanie. Czy uda im się obronić tytuł?

Może, ale nie to mnie w tej chwili interesuje. 


Będę nad tym rozmyślał, gdy wybrzmi pierwszy gwizdek na meczu otwarcia, gdy zobaczę pierwsze mecze i przekonam się w jakim stopniu każda z drużyn przygotowała się na to wydarzenie. Teraz zastanawiam się, czy nie będziemy mieli smutnej powtórki z poprzednich mistrzostw, kiedy to oczekiwania kibiców zostały brutalnie zweryfikowane przez wyniki naszych piłkarzy. Polacy dopiero po raz trzeci będą brali udział w imprezie i jest to jednocześnie trzecie zakwalifikowanie się do rozgrywek z rzędu! No dobra, raz organizowaliśmy te mistrzostwa, ale się liczy.

Czemu balonik znowu jest pompowany do niebotycznych rozmiarów? Bo nic innego nie pozostawiają nam nasi piłkarze, którzy ostatnio błyszczą formą. O samym Robercie Lewandowskim pisać nie będę, bo to robi się już nudne, wszyscy się nim zachwycają i nawet ktoś, kto średnio się sportem interesuje słyszał to nazwisko. Ale oprócz niego mamy jeszcze paru zdolnych, takich jak Arkadiusz Milik, który ładnie kończy sezon i pewnie kroczy po mistrzostwo Holandii ze swoim Ajaxem Amsterdam, Kamil Grosicki strzela gola za golem w lidze francuskiej, nasi bramkarze, jak zawsze zresztą, są niezawodni i bronią w swoich klubach w podstawowych jedenastkach, Kamil „Il Capitano” Glik wciąż pewnie przewodzi obronie włoskiego Torino, Grzegorz Krychowiak kończy świetny sezon (został nawet wybrany do najlepszej jedenastki sezonu ligi hiszpańskiej). Nasi piłkarze wystrzelili z formą. I jak tu nie być dobrej myśli? Każdemu sceptykowi może zapalić się lampka, że może tym razem się uda?

Fot. by Getty Images
Ale powiem Wam coś. Tak jest za każdym razem. Wyliczamy tylko pozytywy, zachwycając się ich ilością a później po pierwszym meczu gramy już mecz o wszystko i w końcu o honor. Wielkie rozczarowanie, płacz, zgrzytanie zębów i niedowierzanie. Jak oni mogli to przegrać! Mieli mistrzowski skład! Dlaczego trener nie zmienił tego drewniaka, czemu grał takim składem, a dlaczego to, dlaczego tamto. Dlatego chciałbym przebić ten balonik (przynajmniej u tych moich dwóch czytelników  dzięki, że wchodzicie :D) i wymienić parę słabych stron naszego zespołu narodowego.

Większość pierwszej jedenastki, to według mnie miejsca już zaklepane przez piłkarzy, którzy swoją formą pokazali, że na nich można stawiać. Miejsca, które mnie niepokoją to kolejno: środkowy pomocnik rozgrywający, środkowy obrońca i lewy obrońca. Niby mało, ale tu wystarczy jeden błąd jednego, źle ustawionego piłkarza, jeden gol wpakowany do naszej siatki i wszystko może się skomplikować. Mamy niby dobrych piłkarzy na tych pozycjach, jednak są to piłkarze młodzi, nieograni, wdrażani dopiero do kadry, albo tacy, którzy nie prezentują najlepszej formy, ale z braku laku lepsze to niż nic. Nie mniej myślę, że na tych pozycjach powinni zagrać kolejno – Zieliński, Pazdan i Rybus.  Innym problemem, o wiele poważniejszym, jest pustka na ławce rezerwowych. Nie mamy napastnika, który w razie potrzeby mógłby zmienić Lewandowskiego albo Milika. W pomocy i obronie też rewelacji nie ma. Jedyną dobrze obsadzoną pozycją jest bramkarz i tu problemu nie będzie. Niestety, wydaje mi się, że pozostaje nam mieć tylko nadzieję, żeby nic złego nie przytrafiło się żadnemu z piłkarzy. Bo tak – mamy dobrych grajków grających w najlepszych ligach w europie, ale z drugiej strony, może ich być jednak za mało. Zachowajmy więc zimne głowy aż do samych mistrzostw.

Co z kolei będzie sukcesem dla naszej reprezentacji? Myślę, że wyjście z grupy całkowicie by mnie usatysfakcjonowało, potem liczyłbym tylko na jak najlepszy rozwój sytuacji. Jeżeli jesteście zainteresowani, jak wyglądałaby drużyna złożona przeze mnie, to proszę:



Z kolei jeżeli chcecie sami spróbować dojść do tego, kto może zdobyć mistrzostwo, polecam tę stronę. Możecie tu wytypować po kolei każdy wynik i zobaczyć, kto Waszym zdaniem powinien zgarnąć trofeum. Sam widzę finał Anglii z Francją, gdzie Synowie Albionu pokonają gospodarzy imprezy dwa do zera. Piszcie w komentarzach jak Wy obstawialiście! :D

Zapraszam do komentowania!
A jeżeli spodobał Ci się wpis, to polub mnie na fejsie! Bo możesz.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz